WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA URZĘDU MIASTA I GMINY W RUCIANEM-NIDZIE

  • Kopernik TV
  • TELEWIZJA URZĘDU MIASTA I GMINY W RUCIANEM-NIDZIE

Przedsiębiorcy z pasją

GMINA GIETRZWAŁD
W gminie Gietrzwałd nie brakuje firm stworzonych z pasji. Kilka z nich odwiedziliśmy z naszą kamerą.

Firmy w gminie Gietrzwałd kryją za sobą ciekawe historie. Nie brakuje wśród nich tych, które powstały z pasji i chęci dzielenia się nią ze światem.

To właśnie pasja i rodzinna tradycja sprawiły, że Biuro Podróży Bajer w Sząbruku działa już od 35 lat. Biuro mieści się w samym centrum miejscowości. Długoletnia tradycja przekłada się na doświadczenie i profesjonalną pomoc przy organizacji wypoczynku, ale też na… wystrój wnętrza biura. „Moje pamiątki, nasze wspólne pamiątki, moich rodziców, nas wszystkich, którzy podróżują, również klientów, tak więc nie tylko moje, przywożą wszyscy, którzy są z nami związani sentymentalnie, no i po prostu lubią z nami podróżować” – mówi Agata Bajer-Lewandowska, właścicielka Biura Podróży Bajer.

Kolejną firmą, która narodziła się z hobby, jest Salmo, zajmująca się produkcją przynęt wędkarskich. Jej założycielem jest pan Piotr Piskorski, ichtiolog oraz wieloletni miłośnik wędkarstwa. „Firma Salmo powstała 15 kwietnia 1991 roku, czyli już mamy 32 lata w tym roku. Została założona w Olsztynie, ale bardzo szybko przeniosła się do Gietrzwałdu i tutaj już jesteśmy od dobrych 25 lat” – mówi Piotr Piskorski. Firma każdy swój produkt wykonuje ze szczególną starannością i dbałością o najmniejsze detale. W 2023 roku trafiła na listę "Warnijski Kunsztyk" jako wizytówka Warmii – produkt lokalny stworzony z pomysłem i sercem. „Myślę, że wciąż najważniejsza jest pasja do wędkarstwa, do tworzenia przynęt, bo tylko w ten sposób możemy trafić do serc i oczywiście do pudełek wędkarzy, bo oni doceniają naprawdę takie zrozumienie ich potrzeb” – podkreśla właściciel firmy Salmo.

Uznanie zyskały również wyroby pana Mirosława Siemaszko. Od lat pasjonuje się on tworzeniem przedmiotów z drewna. „Na początku zrobiłem kilka sztuk dla siebie, dla znajomych, spodobało się i zaczęło się coraz więcej, coraz więcej” – wspomina Mirosław Siemaszko. Pan Mirosław w swoim warsztacie tworzy przedmioty różnej wielkości, począwszy od donic ogrodowych aż po pokaźne sauny, balie i domki dla dzieci. „Wszystko, co się da z drewna, nietypowe rzeczy, klient przyjedzie i sobie zażyczy również, jeśli jest możliwość wykonania, to oczywiście wykonujemy” – zapewnia pan Mirosław.